Małe glonojadziki

jakubbtm

Witam.
Po powrocie z urlopu zauważyłem w łupinie kokosa małe glonojady,były już bez woreczka żółciowego więc postanowiłem je przenieśc do innego akwarium żeby nie stały się "żywym pokarmem". Do małego akwarium wziąłem wodę z głównego zbiornika w którym maluchy się urodziły.W sobotę popołudniu były już w nowym domku ok.40sztuk.
Dzisiaj(poniedziałek) wstaję rano a połowa z nich jest martwa.
Ktoś może miec jaieś przypuszczenia co się z nimi stało?

krzys111

Raz w życiu zdażyło mi się rozmnożyć glonojady i byo podobnie że ponad połowa padła, myślę że to całkiem normalna sprawa że część padła

mlodyakwar

Ja nigdy nie hodowałem zbrojników, a jak gdzieś przypadkiem się jakiś rozmnożył u mnie, czy znajomego, to nawet nie zwracaliśmy na to uwagi tylko ten co przeżył to przeżył, a ten co nie to nie. Selekcja naturalna jest doskonałym sposobem na wybranie najlepszych osobników z narybku. Co do Twoich maluchów to bym się tym nie martwił. Po prosty pały, może były za słabe żeby przeżyć, tak na prawdę to nie mam pomysłów. Przyroda wie co robi nawet jak jest zamknięta w "szklance"