Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AlicjaJulia
Glonojad

Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob 0:13, 21 Mar 2009 Temat postu: Historia rybiego dziecka... |
|
|
Ludzie, ludzie, ludzie!
Mam dziecko!
To znaczy ryba ma dziecko, ale to tak jakby moje było! Pierwsze i jedyne uratowane przed pyszczkiem prętnika. Ma dość długą historię (chociaż może mieć najwyżej 4 dni - ma około 1 cm) a ona w całości wydarzyła się dzisiaj. No więc tak:
Siedzę sobie przed akwarium jak co wieczór, karmię rybki i naglę patrzę a tu z kokosa wynurza się malutki łebek z jeszcze mniejszym tułowiem. Rybie dziecko! Nie wiedząc co robić zadzwoniłam do szwagra. Telefon szwankował, więc tylko usłyszałam: tak, odłów! Tylko... jak? Małe to to, szybkie a w około wile pysków chcących zjeść malutkiego gupiczka. Było to około 22 wieczorem. Wzięłam mniejsze akwarium - ok. 10l i przeniosłam tam na chwilkę ryby. Oczywiście w ich własnej wodzie, że się tak wyrażę. Rozpoczęłam akcję łapania maluszka. Po ponad godzinie cierpliwych prób, udało mi się go przyszpilić i ryba już pływa w malutkim akwarium. Tym samym, w którym wcześniej były dorosłe rybole. Potem kolejny problem: przecież muszę napowietrzać (ok. 23:20)! Gdzie moja kaskada?! Dobra, jest. Ale ona ma ogromny otwór! Jak tam mały wpadnie to co będzie? Szmatka! Tak czytałam kiedyś w necie. Znalazłam. Jak ją przymocować? I teraz nikt mi nie powie, że źle, że zbieram recepturki ;P
Ale ta kaskada nie chce działać! OMG! No trudno do jutra musi wytrzymać. Grzałka - of cors na miejscu. Termometr - myślisz, masz! Tylko tak łyso troszkę tam. Dałam więc trochę żwirku - brzydkiego - czarno-białego, nie wymiarowego. Włożyłam malcowi kokosa i roślinkę co by mu nie było tak łyso. Postawiłam lampkę, i myślę, że powinno być ok. Malec zjadł z takim apetytem, to co mu dałam, żeby tylko sprawdzić, czy nie jest głodny, że myślałam, że pęknie. Jutro zakupię nowy filtr i zrobię zdjęcia maluszkowi. Jestem z siebie dumna. Uratowałam gupiczka. Może to będzie dość banalne, co powiem, ale dla takich chwil chcę być akwarystą, bo to jest tego sens. Zrobić coś z niczego. ]
Czy będę mogła maluszka zastawić w swoich 53l wraz z prętnikami jak już urządzę. Ale, byłby tylko jeden gupik, było by mu dobrze? No może jakiś osobnik płci przeciwnej jeszcze Jak uważacie będzie chłopczyk czy dziewczynka? Ja myślę, że chłopczyk. Intuicja.
Och, ale się ciesze! Musiałam się wygadać. Znaczy wypisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Para
Gruba ryba

Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Sob 0:19, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No więc gratuluję!!! Jak moja gupiczka nie urodzi dzisiaj w nocy to ją odłowię do 10l i może uda się uratować małe tylko nie mam grzałki ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
justfilied233
Glonojad

Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:16, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ja własnie czekam na taka chwile tylko mam nadzieje razy 20 przynajmniej bobasków bedzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kisiel1995
Narybek

Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 13:05, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Para napisał: | No więc gratuluję!!! Jak moja gupiczka nie urodzi dzisiaj w nocy to ją odłowię do 10l i może uda się uratować małe tylko nie mam grzałki ;/ |
Jak masz ciepło w domu to nie potrzebna grzałka do takiego akwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gupik12
Nowy

Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:52, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Gratuluję bobaska ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Para
Gruba ryba

Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kątowni
|
Wysłany: Wto 12:52, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ładny odkop...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
-donio-
Gruba ryba

Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 15:24, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jak tak koniecznie chcesz sobie nabić trochę postów to proszę, ale na
nowych tematach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Adrianz
Gupik

Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 14:52, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Gratuluje Ale mam jeszcze pytanie. Moja gupiczka też urodziła wczoraj. Ale nie wszystkie rybki urodziły się żywe! To wyglądało jakby jeszcze były w ikrze. Co było powodem? I czy te rybki które przeżyły mogą mieć jakąś wadę genetyczną albo coś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
justfilied233
Glonojad

Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:53, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
jak to brat z siostrą zrobiły te gupiczki to mogą mieć wadę.
alicja wklej zdjecie gupika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|