Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asiulek
Narybek
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 1:29, 11 Lut 2007 Temat postu: welonka i chyba cos z nia nie tak |
|
|
Witam. od razu powiem ze jestem poczatkujaca. Od dnia dzisiejszego jestem posiadaczem 2 welonek. niestety już jest problem. jedna z rybek nie moze spłynąc na dno. jeżeli jej sie uda (ogromnym wysiłkiem) to najwyżej do połowy zbiornika i jest jakby siłą wurzucana do góry. jednakże w sklepie pływała normalnie. parametry 45l, filtr fun1 ustawiony na 3/4 mocy, temperatura pokojowa, woda odstana (akwarium bez rybek funkcjonowalo 5 dni)... pomózcie.... bo miesiac temu stracilam 2 welonki.... pływały przy tafli a potem wykonczyła je rybia ospa... jak padną te to zostane chyba hodowcą roślinek wodnych i najlepiej plastikowych... bo im sie nie da krzywdy zrobic....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
petersky
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 10:21, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
mozliwe ze to klopoty z aklimatyzacja (w jaki sposob przerzucilas rybki do akwarium? zgodnie z zasadami obowiazujacymi przy tej czynnosci?)
mozliwe ze podczas transportu zostaly uszkodzone pletwy ryby - stad trudnosci w poruszaniu. bardziej bym jednak obstawial cos zlego z pecherzem plawnym, gdyz to on jest odpowiedzialny za zanurzenie ryby i utrzymywanie jej na odpowiednim poziomie. mozliwe ze cos z nim sie stalo w trakcie przenoszenia rybek. obserwuj, zadbaj o parametry wody, odpowiednia temperature i napowietrzanie. moze niech ktos inny sie wypowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiulek
Narybek
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 11:07, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
HM..... wydaje mi sie ze tak.... jak tylko przynisołam rybki wsadziłam je razem z woreczkiem do akwarium., popływały tak z 15 minut i dopiro przeciałam woreczek i wpuscilam je do akwarium... dzis wydaj mi sie ze jest z nia lepiej.... zanurza sie spokojnie i nie jest taka nerwowa... ale obie nie chca jesc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skalarowski
Administrator
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:01, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Rybki dopiero po ok 2 dniach od wpuszczenia zaczynają coś jeść
Muszą się przyzwyczaić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Michalski
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 12:21, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No i na przyszłość - akwarium powinno dojrzewać około dwóch tygodni zanim wpuścisz ryby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiulek
Narybek
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 15:39, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
wiem... ale nie dałam rady czekac az 2 tygodni.... jestej juz troche spokojniejsza... mam nadzieję ze nic im nie bedzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
petersky
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 16:35, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
tak jak mówiłem był to zapewne szok zwiazany z nowym środowiskiem. prawdopodobnie zle przeprowadzilas wlozenie ryb do zbiornika. nie piszesz nic o mieszaniu wody itd - a jest to niezbedne.
skoro niepokojace objawy ustaly, dbaj o jakosc wody w akwarium. kontroluj jej parametry, temperature. podmieniaj 20 - 30% tygodniowo na wodę odstała 24h lub/i uzdatniona uzdatniaczem i powinno byc ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiulek
Narybek
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 20:04, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
nie bardzo wiem co rozumiesz pod pojęciem mieszanie wody...
zreszta teraz jest jeszcze gorzej... po pozornym uspokojeniu sytuacji tą rybką smetnie lezy na dnie... oddycha z trudem.... obawiam sie ze nie dotrzyma jutra...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
petersky
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 21:56, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
przekladanie ryb z worka do akwarium powinno wygaldac tak:
1. rozwiazujesz worek, podwijasz tak zeby swobodnie mogl plywac po powierzchni akwarium (reguluje sie wtedy temperatura)
2. odlewasz z worka z 1/3 wody - zamiast niej wlewasz 1/3 wody z akwarium
3. po jakims czasie powtarzasz te czynnosc.
4. znow po jakims czasie mozesz wpuscic rybki do akwarium
calosc powinna odbywac sie przy zgaszonym swietle, najlepiej pod wieczor.
a co do Twojego problemu to ja obstawiam cos z woda, gdybys podala jakeis parametry to moze bysmy cos zaradzili.
a jesli to nie woda to jakies powiklania potransportowe. tak mysle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiulek
Narybek
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 22:41, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zrobiłam testy.... nie znam sie na tym najlepiej ale wyglada to tak
NO2 - 0mg/l
NO3 - 5mg/l
pH zakers 6,0-8,0 - 8,5
pH zakres 4,5-9,0 - 7,5
czy jeszcze jakieś testy musze robic? Co ile trzeba je powtarzać?
Rybka jeszcze dycha... wspomne jeszcze ze do dziś miałam 1 roślinkę. teraz są 3 żywe roslinki... połdoże żwirek zakupiony w sklepie akwarystycznym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiulek
Narybek
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 7:48, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
hm.... odpowiedzi brak... rybka mimo problemów przezyła trzy dni... jednakże ta druga od wczoraj bardzo ja gryzie... jej ogon jest cały postrzępiony (zwisają pojedyncze nitki ogona). Do tego dzis nie zareagowała na jedzenie... dla odrobiny spokoju przeniosłam ja do innego zmiornika...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Michalski
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 13:03, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Spróbuj zrobić testy o różnych porach dnia. Jeżeli baniak jest niedojrzały to parametry wody mogą się zmieniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiulek
Narybek
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 13:46, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ok... spróbuje....
Wyniki tak jak poprzednio:
ph 6-8 - ok 8,5
ph 4,5-9 ok 7,2
NO2 - 0
No3 - 5
dodatkowo KH 8 dH
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Michalski
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 18:09, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
asiulek napisał: | ph 6-8 - ok 8,5 |
Coś mi tu nie pasi
Parametry wydają się być w porządku, więc możliwe, że to rzeczywiście efekt "poprzeprowadzkowy" Jeżeli ryba czuje się lepiej to trzeba być dobrej myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiulek
Narybek
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 20:25, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No oczywiście pomyliłam pH
pH 4,5-9 jest 8,5
pH 6-8 jest 7,2
jakoś dziwnie spojrzalam na ta skalę. wracając do rybki... padła jakieś 2 godziny temu...
druga (kupiona z tego samego akwarium) ma sie bardzo dobrze... pływa jak szalona... taki mały nerwusik...
Czy może zostać sama w akwarium? boję sie dokupić inną zeby sie jakies chorobska nie przyplątały... (w ten sposób padła poprzednia osada) a nie bardzo mam warunki na przeprowadzenie kwarantanny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|